Zespół Alexa Txikona zakończył poszukiwania zaginionych himalaistów na Nanga Parbat. Nie odnaleziono jakichkolwiek śladów obecności Daniele Nardiego i Toma Ballarda.
Włoch wraz z Brytyjczykiem w niedzielę dotarli do wysokości 6300m po czym wrócili do obozu czwartego na wysokości 6000m. Od tej pory nie było z nimi kontaktu. Akcja poszukiwawcza była prowadzona przez śmigłowce, drony i himalaistów, z każdym dniem jednak była coraz bardziej skomplikowana ze względu na rosnące zagrożenie lawinowe.
O szansę wyprawy Nardiego i Ballarda oraz o akcję ratunkową zapytano Simone Moro, wybitnego himalaistę, pierwszego zimowego zdobywcę Nanga Parbat, Moro powiedział, że “ta wspinaczka była samobójcza z powodu lawin i spadających brył lodu tak wielkich jak samochody. Decyzja o wspinaniu się niebezpiecznym Żebrem Mummery’ego było jak gra w rosyjską ruletkę”. Pakistański wspinacz, który miał towarzyszyć Nardiemu i Ballardowi w drodze na szczyt zrezygnował twierdząc, że nie chce zginąć.
Była to już piąta wyprawa Nardiego na Nanga Parbat, nigdy nie udało mu się zdobyć szczytu.
