Włochy: dwie trzecie ludności w strefie minimalnych restrykcji, bez godziny policyjnej

Od poniedziałku ponad 40 milionów Włochów, czyli dwie trzecie ludności, jest już w białej strefie minimalnych restrykcji, gdzie nie ma godziny policyjnej. Strefą tą objęto kolejne regiony: Lombardię, Lacjum, Emilię-Romanię, Piemont, Apulię i prowincję Trydent.

Wcześniej białą strefę wprowadzono w Abruzji, Ligurii, Umbrii, Wenecji Euganejskiej, Molise, Friuli- Wenecji Julijskiej i na Sardynii. W regionach tych pozostał tylko zakaz zgromadzeń oraz wymóg noszenia maseczek, także na zewnątrz. Jego zniesienia oczekuje się najwcześniej w połowie lipca.

Godzina policyjna przestała obowiązywać na większości terytorium kraju po ponad siedmiu miesiącach. W pozostałych zaczyna się o północy i trwa do 5.00. Ma zostać zniesiona w całych Włoszech 21 czerwca w związku ze stałą poprawą sytuacji epidemiologicznej i tuż przed szczytem sezonu wakacyjnego.

Obecnie średnia przypadków zakażeń koronawirusem wynosi 26 na 100 tysięcy mieszkańców. Spada liczba zgonów, nowych zakażeń i pacjentów w szpitalach.

Najdłuższą i najtrudniejszą drogę w walce z pandemią pokonała Lombardia ze stolicą w Mediolanie, która było epicentrum epidemii. To stamtąd rozlała się ona na cały kraj na przełomie lutego i marca zeszłego roku.

Obecnie cała Italia, jak zaznacza minister zdrowia Roberto Speranza, ma jedną z najniższych w Europie średnich występowania zakażeń.

„To zachęcający rezultat, który pozwala nam patrzeć w przyszłość z większą ufnością”- oświadczył.

Zniesienie większości restrykcji to także, jak się zauważa, dobra wiadomość dla turystów, zarówno krajowych i zagranicznych. Ten sezon letni, drugi w pandemii, zapowiadany jest z optymizmem. Prawie 4 miliony Włochów wybrały czerwiec na letnie wakacje; to o 25 procent więcej niż przed rokiem.

Zadowolona jest branża gastronomiczna, bo zniesienie godziny policyjnej oznacza możliwość przyjęcia większej liczby gości, zwłaszcza w biały strefach, gdzie nie obowiązują już limity liczby klientów przy stoliku w lokalach.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)