Reumatologia

Trening z ograniczonym przepływem krwi nową nadzieją dla pacjentów z reumatoidalnym zapaleniem stawów

Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) to wyniszczająca choroba dotykająca ponad 500 000 Australijczyków. Nowe badania przeprowadzone przez Uniwersytet Australii Południowej (University of South Australia) dają jednak nadzieję osobom zmagającym się z tą przewlekłą chorobą autoimmunologiczną.

Zespół naukowców ocenił skuteczność nowatorskiej metody treningowej – oporowego treningu siłowego z ograniczonym przepływem krwi (ang. blood flow restricted resistance training, BFR). Wyniki pokazały, że taka forma aktywności fizycznej nie tylko poprawia siłę mięśniową i wydolność fizyczną osób z RZS, ale także znacząco zmniejsza odczuwany przez nie ból.

Trening BFR polega na założeniu na kończynę mankietu pneumatycznego – podobnego do tego używanego podczas pomiaru ciśnienia krwi – który następnie jest pompowany w taki sposób, aby ograniczyć odpływ krwi z kończyny. W rezultacie powstaje środowisko metaboliczne zmuszające mięśnie do intensywnej pracy, nawet przy użyciu niewielkiego obciążenia.

Badanie finansowane przez organizację Arthritis Australia było pierwszym tego typu, w którym zastosowano trening BFR jednocześnie na kończynach dolnych i górnych u pacjentów z RZS. Uczestnicy wykonywali pięć ćwiczeń: wyciskanie nogami na suwnicy, maszynowe uginanie nóg w stawie kolanowym, maszynowe prostowanie nóg, wyprost ramion na wyciągu górnym (triceps) oraz uginanie ramion na wyciągu dolnym (biceps), stopniowo zwiększając obciążenie.

Wszyscy uczestnicy badania zadeklarowali, że „polubili” program treningowy. Zaobserwowano wyraźną poprawę siły mięśniowej, zakresu ruchu oraz redukcję dolegliwości bólowych.

Główny autor badania, dr Hunter Bennett z Uniwersytetu Australii Południowej, podkreśla, że ta metoda treningu stanowi praktyczną i osiągalną alternatywę dla osób z RZS:

– Reumatoidalne zapalenie stawów prowadzi do utraty masy mięśniowej i siły, co wpływa na codzienne funkcjonowanie, ogranicza niezależność i zwiększa ryzyko upadków oraz złamań – mówi dr Bennett. – Trening oporowy to jedna z najskuteczniejszych metod odbudowy siły, ale dla wielu pacjentów z RZS ćwiczenia z dużym obciążeniem są zbyt bolesne lub ryzykowne. Właśnie tutaj może pomóc trening z ograniczonym przepływem krwi.

Dr Bennett dodaje, że ta metoda jest szczególnie przydatna dla osób, które powinny wzmacniać mięśnie, ale mają trudności z podnoszeniem ciężarów.

– Wiele osób z chorobami przewlekłymi unika ćwiczeń fizycznych, co jest zrozumiałe. Tymczasem odpowiednio dobrana aktywność może znacząco poprawić stan zdrowia – zaznacza naukowiec. – Choć ten rodzaj treningu może wyglądać nietypowo, badania jednoznacznie potwierdzają jego skuteczność.

– To może być prawdziwy punkt zwrotny dla pacjentów z RZS. Pozwala budować siłę i redukować ból bez konieczności „przebijania się” przez dyskomfort – a to daje poczucie kontroli i sprawczości osobom, które dotąd często czuły się ograniczane przez swoją chorobę.

Choć badanie miało ograniczoną skalę, jego wyniki są obiecujące i stanowią podstawę do przeprowadzenia szerzej zakrojonego badania porównującego skuteczność treningu BFR z tradycyjnymi metodami treningu oporowego.

Na marginesie warto wspomnieć, że Uniwersytet Australii Południowej i Uniwersytet w Adelajdzie połączą siły, tworząc nową, dużą uczelnię – Adelaide University. Instytucja ta, której otwarcie zaplanowano na styczeń 2026 roku, ma stać się wiodącym ośrodkiem naukowym w Australii, oferującym badania o globalnym znaczeniu, innowacyjne kształcenie oparte na współpracy z przemysłem oraz doskonałe doświadczenie studenckie.

Źródło: University of South Australia

Tygodnik Medyczny

Zdrowie, system ochrony zdrowia, opieka farmaceutyczna, farmacja, polityka lekowa, żywienie, służba zdrowia - portal medyczny

Najnowsze artykuły

Back to top button