Wprowadzony w 2020 r. w Hiszpanii w związku z koronakryzysem mechanizm pracy tymczasowej, tzw. ERTE, został wydłużony przez rząd Pedro Sancheza do lutego 2022 r. Reżim ten opiera się na utrzymaniu załogi w firmach poszkodowanych przez pandemię Covid-19.
Jak poinformował w środę rząd Pedro Sancheza, decyzja o wydłużeniu ERTE zapadła podczas wtorkowego posiedzenia rady ministrów w Madrycie.
Sprecyzowano, że wprowadzony w marcu 2020 r. reżim zatrudnienia, zostanie wydłużony od 1 października 2021 r. i będzie obowiązywał do 28 lutego 2022 r., by chronić pracowników spółek poszkodowanych przez koronakryzys.
Nieaktywne z powodu pandemii spółki w zamian za utrzymanie załogi są w okresie objęcia ich mechanizmem pracy tymczasowej zwolnione z płacenia zobowiązań z tytułu ubezpieczeń społecznych, a także wobec fiskusa.
Według szacunków hiszpańskiego ministerstwa pracy i gospodarki społecznej o ile w marcu 2020 r. reżimem pracy tymczasowej objętych było 3,5 mln osób w Hiszpanii, to obecnie korzysta z niego 270 tys. pracowników.
Podczas wtorkowego posiedzenia rady ministrów władze Hiszpanii zatwierdziły też podwyżkę pensji minimalnej z 950 do 965 euro brutto.
Marcin Zatyka (PAP)
